W końcu normalna noteczka dla mojego Misia...
Komentarze: 0
Misiaczku... Chciałeś, żebym notkę napisała na naszym nowym blogu to piszę... Wprawdzie nie wiem co pisać, ale może coś w trakcie wymyślę...
Ostatnio tak jakoś smutno mi się porobiło... Wiesz co, tak już chyba zawsze będzie. Od czasu do czasu chyba musze mieć jakieś napady. Ale to wszystko przez tęsknotę, to, ze nie możemy być razem tak często jakbyśmy tego chcieli.. Czasami jest mi ciężko, chyba nawet gorzej niż bym była sama i tęskniła w ogóle za związkiem... Bo tęsknota za byciem z kimś, z kimkolwiek, blisko jest o wiele mniejsza niż tęsknota za konkretną, ukochaną, jedyna osobą... (trochę zakręciłam, ale chyba rozumiesz o co mi chodzi?:/) W każdym bądź razie, pomimo, że czasami cierpię bardziej, wolę mieć za kim tęsknić. Wolę Ciebie, mieć Ciebie, nie wyobrażam sobie gdybym miała Ciebie stracić... Może czasami tego nie okazuję, może bywam oschła, wredna i niedobra dla mojego tygryska.. Miewam niestety czasami swoje fochy, tak to już z babami niestety jest (sam chciałeś :P)... Przepraszam misio, nie chcę Ciebie ranić.. może lepiej by było, gdybym się w ogóle do Ciebie nie odzywała kiedy mam zły humor, bo wtedy potrafię nie tylko sobie jeszcze bardziej go popsuć, ale przede wszystkim Ciebie zdołować... a przecież tego nie chcę... Przepraszam kochanie i pewnie jeszcze nie raz będę musiała Cię przepraszać... Wiesz co, wydaje mi się, że Ty jakoś tak lepiej ode mnie znosisz naszą rozłąkę, jakoś tak mniej to przeżywasz (?)... a przynajmniej tego tak nie okazujesz... Ja to zawsze muszę coś zjebać... Ale wytrzymasz ze mną, prawda miś? Powiedz, że tak... Powiedz, powiedz, powieeeedz!!! :D
Baaardzo mocnoooo Cię kocham... :*:*:*:* Nawet nie wiesz jak bardzo, na pewno nie zdajesz sobie z tego sprawy... aaaahhh jak to cudownie mieć takiego kochanego, wyrozumiałego i troskliwego misia... dziękuję kochanie za wszystko co dla mnie robisz...
:*******
No i to by było na razie wszystko. Jak na początki nieźle:P Teraz Twoja kolej:> KC:*
Dodaj komentarz