lut 07 2004

Witam Misia kochanego, ktorego wielbie ponad...


Komentarze: 0

nie bedem sie rozwodzil bo nie mam ani ochoty ani pomyslu...psieplasiam...
Wybaczmi misiu to ze Cie ranie... ze placzesz w czasie naszych rozmow... naprawde tego nie chce... jakos samo tak to wychodzi... a czy mniej przezywam rozstanie? napewno nie... poprostu tego nie pokazuje, a szczerze mowiac to mi sie zdaje tak samo ... ze Ty lepiej to znosisz...ehhh, niewazne...

Kocham Cie słoneczko i naprawde nie moge znieść tego że tak bardzo Cie ranie... staram sie tego nie robic ale nawet nie wiem dokladnie kiedy Ciebie ranie,... poprostu chcialbym abysmy sie spotkali, wreszice... abysmy mogli zrobic to czego pragniemy...a ze nie mamy jak i gdzie tyo probouje to zalatwic u mnie, bo u mnie wiem do czego bede mogl sie posunac... misq.... psieplasiam baaaaldzio,....

Kooffffaaaam Cieeeeem baldzio, i strasznie tesknie:(

1125 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz