Najnowsze wpisy, strona 3


lut 08 2004 Ja chce walentynki!!! :D
Komentarze: 0

Miiiiiiś :*:*:*:*

A wiesz co, ja też o tych studich myślałam.. :) Heheh.. śmiesza sprawa..., że już zaczynamy snuć tak poważne plany... :)) Nigdy wcześniej nie ośmieliłabym się o czymś takim pomyśleć, nawet pomarzyć.. heh.. bo zawsze się bałam cś z góry planować z kimś, bo potem jedna wielka kupa z tego była, bo nam się nie udało o nie dotrwaliśmy do tego momentu, na który coś planowaliśmy... A raczej ja planowałam... : A teraz, kiedy jestem z Tobą.... już się nie boję patrzeć w przyszłość.. Heh..;] A zresztą... rozmawialiśmy o tym jak ostatnio byłeś u mnie, pamiętasz? :)

Jaaaa nie mogę sie doczkeać tych walentynek! Być może nie będzie też mojego starego :))))))))))) Bo dzisiaj razem z Tomkiem pojechał do Poznania, a potem gdzieś tam jeszcze jedzie.. ale nie weim kiedy wraca.. Mam nadzieję, że do 14stego nie wróci... A Twoim przecież można powiedzieć, że będzie, chyba nie będą tego spraedzać? Zajebiście by było.. Misiu, bylibyśmy przez jakieś 10h sami w domu bez moich starych... A z młodym się jeszcze coś wykombinuje, matka się go już sama pytała czy nie chce z nią jechać, może go namówię... No i byłby jeszcze jeden plus, bo jak moja mama wróci to będzie zmęczona i pójdzie wczęsniej spać, zresztą ona często koło 21-22 już śpi, tylko stary potrafi długo siedzieć przed TV... A więc... gdyby starego nie było, to moglibyśmy dłuuuugo w nocy siedzieć razem, a potem poszlibyśmy razem spać... :))))))))))))))))))

Ehhh... ja już chce walentynkiiiiii.... jeszcze tylko tyydzień..... 

1125 : :
lut 08 2004 A teraz coś dla mojego Klecika
Komentarze: 1

Mój misiak koffffffaaaaannnyyyyy pewnie liczy na jakas notecke:)?
Ale co innego ja moge pisac niz w kolko to samo?
Nie mogę się doczekać walentynków... będzie wspaniale... pojdziemy na całość, chyba mozesz mi zaufać, nie bede próbował niczego o czym byśmy nie pisali w tamtych smskach, a chyba nie było tam nic takiego czego byś nie chciała?tzn. wiem ze bylo, ale chyba bede mogl sprobowac, jakby co to mow! bardzo Cie kocham Olciu... czemu musimy tak tesknić? czy ktoś wystawia nas na próbę? musimy to przetrzymać... damy rade, wierze w to, ja dam rade, wiem na 100%, a Ciebie błagam...wytrzymaj to, za jakis czas bedzie lepiej, bedzie trza tylko isc na studia do jednego miasta...cos wymyslimy misiacku kofffany...

Koncem bo mi pomysłów brak.

3msie robciu.

Pa:*

1125 : :
lut 07 2004 No to teraz moja kolej :)
Komentarze: 0

Hmmm.. kochanie to nie jest tak, że Ty mnie ranisz kiedy rozmawiamy... po prostu jest mi smutno, tęsknota daje się we znaki... Kiedy rozmawiamy jeszcze bardziej brakuje mi Twojej bliskości... bo rozmawiamy, ale nie mogę się przytulić, usiąść na Twoich kolankach... Sam wiesz jak jest różnica między gg a rzeczywistością... I sobie płaczę czasami.. może nie płaczę, ale jest mi ogromnie smutno i łzy cisną mi się do oczu... I to nie Twoja wina... A co do tamtej naszej nieszczęsnej rozmowy o przyjeździe.. Zapomnijmy już o niej, dobrze? Było, minęło i już nieważne.. To było głupie i dajmy już temu spokój. Miałam zły dzień, zły humor, ale za to kiedy się spotkamy... wszystko Ci kochanie wynagrodzę... :))

Tak myślałam przed chwilą o tym jak to będzie jak przyjedziesz na Walentynki... Może jak będziemy siedzieć do późna, wszysycy już zasną.... to... zostanę z Tobą na calutką noc... a potem rano wcześniej wstanę i pójdę do siebie, że niby tam spałam... :D Co Ty na to misiaczku mój najsłodszy? :>

1125 : :
lut 07 2004 Witam Misia kochanego, ktorego wielbie ponad...
Komentarze: 0

nie bedem sie rozwodzil bo nie mam ani ochoty ani pomyslu...psieplasiam...
Wybaczmi misiu to ze Cie ranie... ze placzesz w czasie naszych rozmow... naprawde tego nie chce... jakos samo tak to wychodzi... a czy mniej przezywam rozstanie? napewno nie... poprostu tego nie pokazuje, a szczerze mowiac to mi sie zdaje tak samo ... ze Ty lepiej to znosisz...ehhh, niewazne...

Kocham Cie słoneczko i naprawde nie moge znieść tego że tak bardzo Cie ranie... staram sie tego nie robic ale nawet nie wiem dokladnie kiedy Ciebie ranie,... poprostu chcialbym abysmy sie spotkali, wreszice... abysmy mogli zrobic to czego pragniemy...a ze nie mamy jak i gdzie tyo probouje to zalatwic u mnie, bo u mnie wiem do czego bede mogl sie posunac... misq.... psieplasiam baaaaldzio,....

Kooffffaaaam Cieeeeem baldzio, i strasznie tesknie:(

1125 : :
lut 06 2004 W końcu normalna noteczka dla mojego Misia...
Komentarze: 0

Misiaczku... Chciałeś, żebym notkę napisała na naszym nowym blogu to piszę... Wprawdzie nie wiem co pisać, ale może coś w trakcie wymyślę...

Ostatnio tak jakoś smutno mi się porobiło... Wiesz co, tak już chyba zawsze będzie. Od czasu do czasu chyba musze mieć jakieś napady. Ale to wszystko przez tęsknotę, to, ze nie możemy być razem tak często jakbyśmy tego chcieli.. Czasami jest mi ciężko, chyba nawet gorzej niż bym była sama i tęskniła w ogóle za związkiem... Bo tęsknota za byciem z kimś, z kimkolwiek, blisko jest o wiele mniejsza niż tęsknota za konkretną, ukochaną, jedyna osobą... (trochę zakręciłam, ale chyba rozumiesz o co mi chodzi?:/) W każdym bądź razie, pomimo, że czasami cierpię bardziej, wolę mieć za kim tęsknić. Wolę Ciebie, mieć Ciebie, nie wyobrażam sobie gdybym miała Ciebie stracić... Może czasami tego nie okazuję, może bywam oschła, wredna i niedobra dla mojego tygryska.. Miewam niestety czasami swoje fochy, tak to już z babami niestety jest (sam chciałeś :P)... Przepraszam misio, nie chcę Ciebie ranić.. może lepiej by było, gdybym się w ogóle do Ciebie nie odzywała kiedy mam zły humor, bo wtedy potrafię nie tylko sobie jeszcze bardziej go popsuć, ale przede wszystkim Ciebie zdołować... a przecież tego nie chcę... Przepraszam kochanie i pewnie jeszcze nie raz będę musiała Cię przepraszać...  Wiesz co, wydaje mi się, że Ty jakoś tak lepiej ode mnie znosisz naszą rozłąkę, jakoś tak mniej to przeżywasz (?)... a przynajmniej tego tak nie okazujesz... Ja to zawsze muszę coś zjebać... Ale wytrzymasz ze mną, prawda miś? Powiedz, że tak... Powiedz, powiedz, powieeeedz!!! :D

 Baaardzo mocnoooo Cię kocham... :*:*:*:* Nawet nie wiesz jak bardzo, na pewno nie zdajesz sobie z tego sprawy... aaaahhh jak to cudownie mieć takiego kochanego, wyrozumiałego i troskliwego misia...  dziękuję kochanie za wszystko co dla mnie robisz...

 :*******

No i to by było na razie wszystko. Jak na początki nieźle:P Teraz Twoja kolej:> KC:*

 

1125 : :