Archiwum kwiecień 2004


kwi 15 2004 Nowa notka o temacie "nowa notka" :D
Komentarze: 0

Piszę w pewnej sprawie, o której - nie wiem czemu:> - myślałam dzisiaj prawie przez caly dzień..:D Otóż kochanie moje, jak wiadomo zbliża się powolutku nasza rocznica i trzeba by już pomyśleć jak to uczcić.. Musimy wymyślić coś fajnego.. Jakiś milutki wieczorek, prezentyyyy..:D:D:D No trzeba już zacząć o tym myśleć, bo potem ja wyjade do Hiszpanii i nawet nie będzie jak się skontaktować... To taki szczególny i ważny dla nas dzień... prawda?:> prawda, że wazny?:>:>:> Wypadałoby go jakoś miło i wyjątkowo spędzić.. No, to teraz myśl, zastanawiaj się i w ogóle rób wszystko, żeby to jakoś fajnie wypadło..:D Ja też oczywiście będę myśleć...:)

Kooooocham Cię miiiiisssssiiiiuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

:*****************************************************************************

1125 : :
kwi 11 2004 Jak Ty to ja też bez tematu:P
Komentarze: 0

Piszę więc..wreszcie... nie mam w sumie weny wiec moze byc troche krotko i bez skladu..
Nasze spotkanie baaaaaardzo mi sie podobalo...z jednym malym wyjatkiem...dlaczego nie ubralas  spodniczki:>>>? ja zadam nastepnym razem spodniczke! ploooosie noooo, to mnie naprawda b.podnieca:P..nioooo... naplawde wspaniale bylooo... tak se teraz wspominam...zdjecia ogladam... i tesknie za Tobąąąą i za naszym brykankieeeem...jestes wspaniala:*****..tak bym se teraz pobrykal ze hoho:D... mam ochote i chetke na Ciebie:> baaaaaaaaaardzio duuuuziąą...:>:>:>... kooocham CIe kwiatkiiiiiii....kiedy sie zobaczymy?? nie moglabysTy przyjechac kiedyyys?

nie mam pomyslu:(...psiyklo miiii pluszaczkuuuu... nie mam juz pomyslu:>
Psieplasiam ze tak klutko, ale nie mam cus weny...

Tesknieeeeeeeeeeeeeee:********

1125 : :
kwi 07 2004 A tak se bedzie bez temata :D
Komentarze: 0

Wczoraj miałam wenę (ale nie mialam czasu napisac) i nawet sobie w głowie jakieś zdanka do tej notki układałam, ale teraz jakoś tak znowu pustka we łbie.. więc notka pewnie bedzie krótka.. ale Twoja ostatnia też jest krótka, więc tym oto sposobem będziemy kwita:P
Na naszym ostatnim spotkanku faaaajnie było.. Cieszę się, ze w końcu mogliśmy się udać na taki wiosenny spacerek i poszwendać się trochę po parku i po lesie... szkoda tylko, ze miałam te nieszczesne kobiece dni:/ no ale to sie wytnie:P co ja na to poradze.. niestety nie mam wladzy nad swoim cialem, a przydaloby sie:D no ale niewazne.. moj misio jest kochany, wyrozumialy i wspanialy i umie to zrozumiec:) fajnie tez, ze sobie porobilismy te zdjatka.. teraz moge sobie popatrzec i powspominac te cudowne chwile spedzone z moim tygryskiem..:* chyba sobie zaraz jakies nasze wspolne na pulpit wrzuce, to za kazdym razem jak wlacze kompa to bedzie mi sie humorek poprawial.. no, a prznajmniej mam taka nadzieje:)
aha, jest jeszcze jedna sprawa, o ktorej trzeba by napisac.. tzn. wiem, ze Ty chcialbys, zebym to wyjasnila, wiec pisze... no wiesz, wtedy.. tamten moj foch (:P)... w sumie to ja nie wiem o co chodzilo.. na poczatku troche mi dokuczal ten Twoj kwilek czy jak mu tam (grrrrrrrrrr).. i na poczatku to tak bylo troche na zarty, ale potem jakos tak... potem jakos tak dziwnie mi sie zrobilo, a po za tym juz glupio bylo wszystko odkrecac i sie wycofywac z focha:P a potem to już mi sie na maxa smutno zrobilo i bardzo mi sie chcialo plakac, choc probowalam sie hamowac.. a dlaczego to nie mam zielonego pojecia, wiec mnie nawet nie probj o to pytac.. naprawde nie wiem... :/ moze ja po prostu musze sobie od czasu do czasu poplakac, nawet bez powodu i jakos tak padlo na tamten dzien... no ale bylo, minelo i nie ma co rozpamietywac takich glupot,prawda?
no dobra, to juz koniec bedzie.. jednak troche dluzsza mi ta notka wyszla niz myslalam na poczatku:D teraz tylko czekam az Ty cos napiszesz odnosnie naszego osatniego spotkania.. i bede wredna: nie ukrywam, ze licze na cos dluzszego niz ostatnio:P:D
okeeeeeeeeeeej, no to koncze juz, papapa...
kocham Cie... (ale to wiesz...:>)

1125 : :
kwi 01 2004 No dobraaa, znowu ja
Komentarze: 0

znowu ja musze pisac, grr... kwiatek... nie moge sie docekac soboty... juz czwartek... jeszcze tylko 5 lekcji, w tym polski, ale musze przezyc... nie mogę się już doczekaaaaać nooo, tak długo nie byliśmy razem... nie dotykalismy się... musimy to nadrobić i duuuzio pobrykać:)... nie wazne gdzie, czy na dworze na trawce, czy w domq, czy gdziekolwiek indziej, poprostu musimy:)... musimy sie postarac by wszystko bylo idealnie:)...
Okkkeeej, chyba lece, tylko tyle chcialem napisac...
Kocham Cie robalku jedyny...
paps kotecku kochaaany:******

1125 : :