Komentarze: 0
Miiiiiiś :*:*:*:*
A wiesz co, ja też o tych studich myślałam.. :) Heheh.. śmiesza sprawa..., że już zaczynamy snuć tak poważne plany... :)) Nigdy wcześniej nie ośmieliłabym się o czymś takim pomyśleć, nawet pomarzyć.. heh.. bo zawsze się bałam cś z góry planować z kimś, bo potem jedna wielka kupa z tego była, bo nam się nie udało o nie dotrwaliśmy do tego momentu, na który coś planowaliśmy... A raczej ja planowałam... : A teraz, kiedy jestem z Tobą.... już się nie boję patrzeć w przyszłość.. Heh..;] A zresztą... rozmawialiśmy o tym jak ostatnio byłeś u mnie, pamiętasz? :)
Jaaaa nie mogę sie doczkeać tych walentynek! Być może nie będzie też mojego starego :))))))))))) Bo dzisiaj razem z Tomkiem pojechał do Poznania, a potem gdzieś tam jeszcze jedzie.. ale nie weim kiedy wraca.. Mam nadzieję, że do 14stego nie wróci... A Twoim przecież można powiedzieć, że będzie, chyba nie będą tego spraedzać? Zajebiście by było.. Misiu, bylibyśmy przez jakieś 10h sami w domu bez moich starych... A z młodym się jeszcze coś wykombinuje, matka się go już sama pytała czy nie chce z nią jechać, może go namówię... No i byłby jeszcze jeden plus, bo jak moja mama wróci to będzie zmęczona i pójdzie wczęsniej spać, zresztą ona często koło 21-22 już śpi, tylko stary potrafi długo siedzieć przed TV... A więc... gdyby starego nie było, to moglibyśmy dłuuuugo w nocy siedzieć razem, a potem poszlibyśmy razem spać... :))))))))))))))))))
Ehhh... ja już chce walentynkiiiiii.... jeszcze tylko tyydzień.....